W dniach 17-18 października uczniowie naszej szkoły wzięli udział w dwudniowej wycieczce.
Pierwszym przystankiem były Nagłowice, gdzie młodzież zwiedziła Muzeum Mikołaja Reja, kolejnym etapem podróży było zwiedzanie Ogrodu Czasu w Jędrzejowie.
Po dotarciu na sandomierski rynek zaczęło się odkrywanie Sandomierskiego Kufra Skarbów- perły renesansu. Zwiedzanie zaczęło się od Bramy Opatowskiej. Dzieci podziwiały panoramę miasta, rzeki Wisły i piękne budowle umieszczone na siedmiu wzgórzach, co było świetną okazją do zrobienia pamiątkowych zdjęć zdjęcia
Następnie wycieczka udała się na urokliwy spacer po wzgórzu staromiejskim podczas, którego dzieci podziwiały zabytkowe kamieniczki, poznały architekturę sandomierskiego zamku, przeszły przez Furtę Dominikańską, zwaną Uchem Igielnym.
Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Podziemnej Trasy Turystycznej, podczas którego dzieci wsłuchiwały się w opowieści przewodnika na temat historii i legend Sandomierza. Półtora kilometrowy marsz zespołem dawnych miejskich piwnic i składów, zakończył się pod budynkiem Ratusza.
Po kolacji uczestnicy wycieczki udali się na nocleg do hotelu Dwór Dwikozy.
Drugiego dnia po sycącym śniadaniu wycieczka udała się w stronę rynku. Kolejnym punktem naszej wycieczki po Sandomierzu był rejs statkiem po Wiśle. Z pokładu statku podczas, którego młodzież wysłuchała opowieści kapitana i podziwiała sandomierskie wzgórza.
Po spacerze bo bulwarach nad Wisłą dzieci zwiedziły Dom Długosza – obecnie Muzeum Diecezjalnego i Katedry, gdzie miały okazję wysłuchać opowieści przewodnika o słynnym kronikarzu, królowej Jadwidze i innych postaciach historycznych związanych z Sandomierzem. Niemałe zainteresowanie wśród zwiedzających wzbudziły takie eksponaty jak rękawiczki królowej Jadwigi, włosy Napoleona czy bułka z okresu potopu szwedzkiego.
Ostatnim punktem naszej wycieczki po Sandomierzu był spacer lessowym wąwozem Królowej Jadwigi
Po wyczerpującym zwiedzaniu znalazł się czas chwilę relaksu na Sandomierskim rynku oraz zakup pamiątek.
Zachwycone urokiem miasta, okraszonego barwami jesieni dzieci wsiadły do autokaru i udały się do Szydłowa, polskiego Carcassonne, gdzie mogły podziwiać XIV- wieczne fortyfikacje.